FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Gwardia Mroku Strona Główna
->
Off Topic
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin i rekrutacja
----------------
Regulamin i informacje o klanie
Rekrutacja
Gwardia Mroku
----------------
Sprawy klanowe
Sprawy klanowiczów
Pomocnik Gwardzisty
Nasza Gwardia
Zbrojownia
Skarbiec
Nieobecności
Smocza Gwardia
----------------
Sprawy sojuszu
Informacje
Wyprawy
----------------
Klanowe
Sojuszowe
Inne
----------------
Off Topic
Twórczość
Organizacja forum
Archiwum
----------------
Tematy przeterminowane
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Biana
Wysłany: Pon 9:31, 25 Sie 2008
Temat postu:
A co zrobiłeś z disi i SoMem?
Niklot
Wysłany: Nie 15:30, 24 Sie 2008
Temat postu:
ale jestem golasem :< co sobie ludzie pomyślą jak będę ganiał za małymi dziewczynkami bez spodni
?
Biana
Wysłany: Nie 9:18, 24 Sie 2008
Temat postu:
Wejdź czasem do gry, pogadamy albo poklimacimy
Niklot
Wysłany: Sob 18:25, 23 Sie 2008
Temat postu:
nudzi mi się ;]
Biana
Wysłany: Pią 8:04, 22 Sie 2008
Temat postu:
Ja nie wiem
Niki, co tam u Ciebie?
Labur
Wysłany: Czw 22:16, 21 Sie 2008
Temat postu:
powiedzcie mi na jakiej ulicy thortas pracuje może sie przejde i pogadam
Niklot
Wysłany: Czw 15:18, 21 Sie 2008
Temat postu:
racza
Biana
Wysłany: Czw 11:43, 21 Sie 2008
Temat postu:
No
Labur
Wysłany: Śro 23:56, 20 Sie 2008
Temat postu:
Patrzycie na te forum jeszcze?
Thorthas
Wysłany: Wto 18:48, 29 Lip 2008
Temat postu:
Oddział wojska ma misje stacjonowania na pustyni. A ponieważ byli tam sami mężczyźni to dzień w dzień walą konia, mijają tak dni...,miesiące, w końcu jeden z szeregowych idzie do dowódcy i mówi:
-panie generale siedzimy już tak od roku na pustyni i żadnej kobiety nie ma a w dodatku nie mamy już jak walić konia bo mamy pokaleczone i posiniałe ręce od tego trzepania
-spokojnie coś na to poradzimy. przyjdź jutro za tamten namiot i tam znajdziesz rozwiązanie
na drugi dzień przychodzi szeregowy i patrzy a tam stoi wielbłąd, osrany wredny i śmierdzący, ale popatrzył na ręke i nie wytrzymał, zaczą ładować wielbłądowi. I tak wszyscy przez następny miesiąc. Po miesiącu przychodzi do nich generał i mówi:
-i jak?? spisał się wielbłąd????
-no nawet będzie ale jest taki brudny wredny i osrany...
-Jaki jest taki jest ale do burdelu dowiezie.
Dodany: 16.10.06, 13:33 Autor: TRZĘSÓWKA Ocena: 4.7(804 gł.) Oceń:
Przychodzi mały chłopczyk do burdelu. Trzyma w rękach skarbonkę i rozjechaną żabę. Mówi do burdel-mamy:
- Czy mogę poprosić panią która ma AIDS?
- Ale dziecko po co ci pani chora na AIDS?
- Czy to prawda, że jeśli ja bedę ruchał panią, która ma AIDS, to też bede miał AIDS?
- Tak.
- A czy to prawda, że jeśli, jak codzień, przyjdzie do mnie pani niania i bedzie mnie molestować, to ona też bedzie miała AIDS?
- Tak.
-A czy, jak pózniej przyjdzie mój tata i bedzie ruchał nianie, to on też bedzie miał AIDS?
- Tak.
- A czy, jak pózniej mój tatuś bedzie ruchal moją mamusie, to ona też bedzie miała AIDS?
- Tak.
- A czy, jak co środe przyjedzie śmieciarz i bedzie ruchał moją mame, to on też bedzie miał AIDS?
- Tak.
- No, o tego kutasa mi chodzi, bo mi żabkę przejechał.
Dodany: 30.08.05, 07:23 Autor: grzyb Ocena: 4.5(2221 gł.) Oceń:
Pani kazała dzieciom w szkole na zadanie domowe wymyslic jakis kolor.
Jasiu popatrzył w niebo i wymyślił "niebiański błękit". Żeby sprawdzić
czy może być zadzwonił do Marka najlepszego ucznia w klasie. No ale
Marekowi się spodobało i powiedział Jasiowi że to on powie ten kolor.
Jasiu jako najgorszy uczeń wiedział że pani nie uwierzy mu, że to on
jest autorem tego koloru i wymyśłił inny "krwista czerwień".
Na drugi dzień w szkole pani pyta dzieci:
-Jakie wymyśliłyscie kolory?
zgłasza sie Marek i mówi:
-"niebiański błekit"
Jasio miał już rękę w górze, gdy nagle otwierają się drzwi i wchodzi
dyrektor z małym murzynem i mówi, że to będzie nowy uczeń w klasie. No
to pani mówi:
-Dobrze usiadź i powiedz od razu jakiś kolor
-"Krwista czerwień"- odpowiada murzyn
-Jasiu widziałam ze ty tez sie zglaszales jaki chciales powiedziec kolor?
-JEBANY CZARNY!!
Dodany: 01.06.07, 04:44 Autor: kwik Ocena: 4.5(170 gł.) Oceń:
Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju
znalazł list:
DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
-Nie wolno na Judasz mówic "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!
Chlopczyk jedzie rowerem po chodniku.
- Jedz plosto, lowelku.
Dojezdza do przejscia dla pieszych.
- Lowelku, stój.
- Taki duzy chlopiec, a nie umie wymawiac "r" - mówi idaca chodnikiem pani.
- Spierd*laj, stara kur*o! A ty lowelku jedz.
Facetowi zona zaczela mówic przez sen. Jakies jeki i imie: Rysiek.
Bez dwóch zdan doprawiala mu rogi.
Aby to sprawdzic, pewnego dnia udal, ze wychodzi do pracy i schowal sie w szafie. Patrzy, a tu zona idzie pod
prysznic, uklada sobie wlosy, maluje sie, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do lózka. W tym momencie otwieraja sie drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, sniada cera, czarne, bujne wlosy - jednym slowem bóstwo. Facet w szafie mysli: "Musze przyznac, ze ten Rysiek ma klase!". Rysiek zdejmuje powoli koszule i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdrozsze w tym sezonie. Facet w szafie mysli: "Kurwa,ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!". Rysiek konczy sie rozbierac od pasa w góre, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie graja miesnie. Facet w szafie mysli: "Kurwa, ten Rysiek, to ekstra gosc!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pala az do kolan. Facet w szafie mysli: "O zesz kurwa, Rysiek to zajebisty buhaj!".
W tym momencie zona zdejmuje koszule nocna i pojawia sie obwisly brzuch, piersi az do pasa i cellulitis. Facet w szafie mysli: "Ja pierdole! Ale wstyd przed Ryskiem".
Taka scenka:
babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
- Babkaaaa!!! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega ,kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś.
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.
Siedzą dwa żule na ławce kompletnie skacowani, nagle jeden mówi:
- Władziu, już nie mamy za co pić mam tylko 1,50zł nawet na byczka nie starczy!!!
- Nie pękaj Stefan, mam pomysł!!! Weźmiemy tę kase, kupimy hot-doga i wyciągniemy parówkę, pójdziemy do najlepszego lokalu w mieście i zalejemy się w trzy dupy, na koniec wyciągne tą parówkę, a ty zaczniesz mi ją ssać, powiedzą, że pedały i wywalą nas z lokalu i bęcie git.
Jak postanowili, tak zrobili. Kupili hot-doga, poszli do lokalu, zalali się, Władziu wyciągnął parówkę i Stefan mu possał. I tak jeden lokal, drugi, trzeci i zrobił się dziesiąty.
- Władziu ja ci powiem, że ja mam już dosyć, a tak wogóle to już po czwartym lokalu miałem dosyć.
- Stefan ja też ci coś powiem. JA PO DRUGIM LOKALU ZGUBIŁEM PARÓWKĘ!!!
Dwaj pasterze przewoża owce samolotem na nowa farmę. Nagle wysiada silnik i
samolot zaczyna szybko opadać na ziemię.
- Szybko! Łap spadochron i skacz!
- A co z owcami?!?
- Pier**lić owce!!!!
- (pauza) My?lisz że mamy czas?
Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno się
obsługiwać klientów.
- Patrzcie i uczcie się ode mnie
Wchodzi klientka: Poproszę proszek do prania firan.
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia
okien. Skoro pierze pani firany może pani umyć okna.
- Widzisz Jasiu - tak musi pracować sprzedawca,teraz twoja kolej
- mówi szef - widząc następną klientkę.
Poproszę podpaski
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia
okien.
- Co proszę?
- Skoro nie może pani dawać dupy - to niech pani chociaż okna
umyje
Siedzi facet na kiblu i stęka. Stęka coraz głośniej, nagle żona przez
przypadek gasi światło, a facet:
- O K**waaaaa, kur*** mać , ja pier***ę, aaaaa kur** mać - żona zapala
światło, wchodzi do łazienki i się pyta:
- Co się stało!? Co się stało?
Mąż na to :
- O ku**a , o ja pierd***! Myślałem, że mi oczy pękły...
sobota:
Chatka rybacka. Wchodzi ksiadz i mowi do rybaka:
-Jutro przyjezdza do mojej parafii biskup i on bardzo lubi ryby.O!! Jaki ladny okaz!!!
Rybak: - Sam tego sku*wiela zlowilem.
Ksiadz: - Jak to tak mozna. Sluga Bozy, sutanna, a ty rybaku tak przeklinasz!!!
Rybak se mysli: Zrobie ksiedzu kawal po czym mowi:
- Nie prosze ksiedza, to nie to co ksiadz mysli, sku*rwiel to nazwa ryby, wie ksiadz tak jak szczupak karas, czy fladra.
- Aha to przepraszam
Bierze rybe i idzie do kosciola.
- Niech siostra zobaczy jakiego ladnego sku*wiela kupilem
- Jak tak mozna swiatynia Boza a ksiadz takie slownictwo
- Nie sku*wiel to nazwa ryby
- Aha
- Teraz niech siostra wypatroszy tego sku*wiela i da kucharce do usmazenia.
Siostra wypatroszyla rybe, idzie do kucharki i mowi:
- Jadziu usmaz tego sku*wiela.
- Jak siostra tak moze mowic ?!!!!
- Nie ta ryba sie tak po prostu nazywa.
- A to przepraszam.
Niedziela:
Przyjezdza biskup, siedzi przy stole, a z nim ksiadz, siostra i kucharka.
Biskup:
- Ale smaczna ryba!!
Ksiadz:
- Ja tego sku*wiela kupilem
Siostra:
- Ja tego sku*wiela wypatroszylam
Kucharka:
- Ja tego sku*wiela usmazylam
Chwila ciszy... po czym biskup wyjmuje wodke i mowi:
- No to ku*wa widze sami swoi!
przychodzi mąż do domu, a tam żona rozwalona na łózku leży i mówi
- wypierdol mnie jak świnie
a mąz na to:
- wypierdalaj świnio
Mąż marynarz posuwał swoją żone i następnego dnia musiał wypłynąć w morze. Po 9 miesiącach urodziło się dzieco, ale był to kadłubek (bez rąk, nóg i tułowia), więc matka kładła go na parapecie żeby doglądał czy ojciec wraca. No i kadłubek pewnego dnia zobaczył jak chłopaki grają w piłkę i mówi:
- Mamusiu, ja też bym chciał mieć nóżki, żeby tak grać w piłkę
- Pomódl się, to może ci wyrosną
No to kadłubek się pomodlił. Budzi się następnego dnia, patrzy, a tam mu nogi wyrosły z szyi (bo tułowia nie miał), ale dalej matka go kładła na parapecie. No i pewnego dnia kadłubek zobaczył jak chłopki grają w kosza i mówi:
- Mamusiu, ja też bym chciał mieć rączki, żeby tak grać w kosza.
- Pomódl się, to może ci wyrosną
No to kadłubek się pomodlił. Budzi się następnego dnia ,a tam patrzy ręce mu wyrosły z uszu (czy skądś tam).
No i wkońcu zadzwonił ojciec, że wraca. Matka mu nie powiedziała o synku, żeby mu zrobić niespodziankę, a na przywitanie wrzuciła eks-kadłubka do wanny. Ojciec wszedł do domu, wiadomo buzi z żoną, to ona go poprosiła na obiad, a on:
- Zaraz, tylko ręcę umyję
I nagle słychać:
JEB! JEB! JEB!
I żona pyta:
- Coś ty zrobił?
A on:
- Ale pająka w łazience zajebałem
Jeden gościu był kiedyś tak załamany, że postanowił się zabić. Poszedł nad rzekę, gdzie było wielkie drzewo. Chciał się powiesić na jednej z gałęzi, ale zauważył, że na tej gałęzi siedzi jakiś facet. Pyta się go:
- Coś ty za jeden?
- Święty Mikołaj. A czemu chcesz sie zabić?
- No bo dom musiałem sprzedać, bo długi miałem, żona ode mnie odeszła i nie mam już po co żyż.
- No to ja ci pomogę. Dam ci już prezent. Dom jest już twój.
- A co z żoną?
- Czeka na ciebie w domu.
- Dziękuje, a jak ci się mogę odwdzięczyć?
- Hmm... obciągnij mi.
- Co? W sumie tu nikogo nie ma. A co mi tam.
Facet obciąga Mikołajowi i w pewnym momencie Mikołaj głaszcze faceta po głowie i się pyta:
- Ile ty masz lat?
- 40
- I ty jeszcze w świętego Mikołaja wierzysz?
Pwenego razu idzie sobie Krzysiu Ibisz i naptyka na swojej drodze jednego ze swoich fanów...
Fan do Krzysia:
-Jestem twoim najwiekszym fanem,masz zajebiste programy...no normalnie jesteś super!!!
Krzysiu zaskoczony odpowiada:
-No dzięki stary,bardzo się ciesze,że ci sie podobają..!!
Fan:
-Wiesz skoro cię już spotkalem to zrobie coś dla ciebie...
Krzysiu:
-Nie no naprawde nie musisz,bardzo ciesze sie ze podobaja ci się moje programy ale naprawde nic nie musisz robic...
Fan:
-Obiecuje,że zrobie dla ciebie chociaż jedna rzecz i juz sie mnie pozbedziesz!!
Krzysiu pomyślał,zastanowił się i przytaknął pytając..
-A co byś chciał takiego zrobic??
A fan z uśmiechem na twarzy odpowiada:
-Zrobie ci loda i się mnie pozbędziesz..
Ibisz zaskoczony propozycją zgodził się....oboje znaleźli ustronne miejsce i fan wkroczył do akcji.Po chwili fan zaczyna coś mruczeć robiąc mu loda..
-Mmmmmmmmm
Idzisz mowia poddenerwowany:
-Cicho bo nas ktos usłyszy...
Fan dalej:
-Mmmmmmmmmmm
Ibisz zaczyna się denerwować i mówi:
-Zamknij się bo jeszcze ktoś cię usłyszy i bedzie źle!!!
Fan dalej:
-Mmmmmmmmmm
Krzysiu sie wkurwił i się pyta:
-O co ci kurwa człowieku chodzi..??!!
A koleś krzyczy:
-MAMY CIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Stoi na chuju prezerwatywa,
wielka ogromna sperma z niej spływa
nagle buch, jądra w ruch
cipka jęczy, chuj się męczy
WALI GOŚC PANIENKE W STODOLE.NAGLE DZIEWCZYNA MÓWI- POCZEKAJ MUSZE SIKU.
CHŁOPAK NA TO:
-OKI.
I POŁOŻYŁ SIE NA PLECACH.PTRZY A TU POD DACHEM SIEDZI OJCIEC PANIENKI.DZIEWCZYNA WRACA A CHŁOPAK SIE PYTA:
-WYLAŁAS SIE?
-NO..
-POPATRZ DO GÓRY TO SIE ZESRASZ :>
Obok skrzyżowania stoi chłopiec i głośno płacze.
Podchodzi do nigo starsza Pani i pyta. Co sie stało ?.
Widzi pani tego policjnta ?.Powidział,że
mi nogi z dupy powyrywa i zęby powybija
Starsza pani podchodzi do policjnta i wrzeszczy. Ty chamie jak do niewinnego
dziecka sie zwracasz.
A wie Pani co ten szczyl mi zaproponował.
Żebym sie przespał jego suką ,bo chce miec psy policyjne.
Spotyka się Herkules, Królewna Śnieżka i babajaga no i herkules mówi kiedyś to my byliśmy symbolami ja byłem symbolem siły ty Królewno symbolem piekna no a ty babojago symbolem brzydoty. Postanowili to sprawdzić czy nadal tak jest poszli do zaczarowanego zwierciadła pierwszy wszedł Herkules wychodzi taki zadowolony TAK ja nadal jestem symbolem siły, Później idzie Królewna ona także wychodzi zadowolona ja też nadal jestem symbolem piekna wchodzi Babajaga wychodzi taka smutna i mówi:
-słuchajcie nie znacie może jakiejś KACZYŃSKIEJ;)
Po upojnej nocy pełnej uniesień nadchodzi ranek:
- Dzień dobry kwiatuszku...
- Dzień dobry słoneczko.
- Posłuchaj myszko...
- Tak, kotku?
- Zrobisz śniadanie, rybko?
- Oczywiście, skarbeńku.
- Jajeczniczke, złotko?
- Ze szczypiorkiem, pieseczku.
- Ale na masełku, żabciu?
- Nie może byc inaczej, misiu.
- K**wa... przyznaj sie! Ty też nie pamietasz, jak mam na imię..
Rozmawiają dwie koleżanki:
-Wiesz, kupiłam sobie skunksa. Nieźle liże cipe.
-Taak!? A,co zrobiłaś ze smrodem?
-Nic! Dwa tygodnie rzygał,a potem się przyzwyczaił.
Facet idzie do sklepu i widzi super garnitur. Podchodzi do niego facetka i mówi:
- dzisiaj jest promocja, ma pan ten garnitur za darmo.
Facet idzie zadowolony i wchodzi do sklepu z samochadami. I widzi super Mercedesa.
facetka podchodzi i mówi:
- dzisiaj jest promocja, ma pan ten samochód za darmo.
Jedzie zadowolony i srać mu się zachciało. Zatrzymał się w lesie i sra, i papieru nie miał, i trawe wyrwał, i se podciera dupę.
Żona go budzi i mówi:
- Zbyszek, nie dość, że zesrałeś sie w łóżko, to jeszcze włoski z cipki mi wyrywasz.
Przychodzi chłop do weterynarza i się skarży:
- Panie doktorze moje świnie nie chcą żreć.
Weterynarz mu na to:
- Musi pan je zabrać do lasu i przepierdolić.
Chłop szybko wrócił do domu, załadował świnie na żuka i jazda do lasu. Tam zrobił, co mu weterynarz kazał, świnie znów na żuka i jazda do domu.
Oczywiście świnie dalej nie chcą żreć. Wkurzony, że dał się tak nabrać leci znowu do weterynarza. Ten go uspokaja:
- Musi pan je zabrać do lasu w nocy, a nie w dzień, wtedy pomoże.
Chłop zaczekał do nocy. I znów świnie na żuka, do lasu i tam je przepierdolił. Przyjeżdża nad ranem do domu, świnie zaprowadził do chlewa i zmęczony natychmiast zasypia.
Ze snu budzi go przerażona baba: - Stary wstawaj szybko, wstawaj!!!
on: - Co, co!?
baba: - Świnie!!!
on: - Żrą wreszcie?
baba: - Nie!!! Siedzą na żuku i trąbią!
RUMUNAKA SIEDZI NA DWORCU I SMARUJE CHLEB GÓWNEM. PODCHODZI NIEMIEC - CO BIDA , - ONA - ANO BIDA NIEMIEC NA TO MASZ 20 EURO
PODZHODZI AMERYKANIN PYTA SIE CO BIDA A ONA - ANO BIDA MASZ 50 DOLARÓW
PODCHODZI POLAK PYTA SIE JEJ BIDA ? ONA ANO BIDA> POLAK NA TO DO NIEJ
- TO NA CHUJ TAK GRUBO SMARUJESZ?
pani w szkole mówi klasie że gdy jaś przyjdzie i bedzie przeklinał to żeby wszystkie szybko wybiegły z klasy.nagle wchodzi jaś do szkoły i mówi "Wiecie co burdel u mnie wybudowali"
-wszystkie dziewczynki wybiegają a on
"gdzie wy wszystkie kurwy lecicie dopiero fundamenty stawiaja"
przychodzi facet do lekarza z bulem łokcia
-panie doktorze łokieć mnie boli
-musi mi pan przynieść mocz do zbadania
facet sie wkurwił i poszedł do domu
wzią mocz żony,swój,córki a na koniec
dolał oleju samochodowego
przychodzi na drugi dzień i daje mocz do sprawdzenia. Po godzinie przychodzi lekarz i mówi
-córka w ciąży
-żona ma kochanka
-olej w samochodzie do wymiany
-a jak pan bedzie se konia trzepał w wannie to wiadomo że pana łokieć boli
Przychodzi Kazio do lekarza i prosi goraco o powikszenie penisa. Lekarz wstrzykuje mu zastrzyk z hormonami pobranymi z traby mlodego slonia. Zabieg sie udal, Kaziowi sporo podroslo. Szczeliwy - postanowil to oblac. Zaprosil swoja laske Kicie do super restauracji. Przystawki, zakaski, atmosfera. Po kilku koktailach Kazio czuje, ze jego penis wypelza ze spodni i wspina sie na stól. Zaczyna wachac po obrusie, lapie bulke z talerzyka i... szybko znika w spodniach! Kicia robi okragle oczy i zszokowana pyta:
- Kaziu, co to bylo?!
Zanim Kazio otworzyl gebe, penis pokazal sie znowu, zlapal druga bulke i równie szybko zniknal w spodniach. Dopiero po dluzszej chwili dziewczyna odzyskala mowe.
- KAZIU, SUPER! Pokaz ten numer jeszcze raz!
- Kicia, chcialbym, ale nie wiem czy w mojej dupie zmiesci sie jeszcze jedna bulka.
Jadą zakonnice na rowerkach, przez las.
Wszystkie zadowolone, uśmiechnięte. Nagle siostra przełożona zatrzymuje wycieczkę i mówi: Koniec przyjemności siostry zakładamy siodełka.
Młoda para całuje się na ławce. Nagle mężczyzna mówi do żony żeby mu włożyła rękę do majtek. Na to dziewczyna wkłada i mówi- ale wielki, jaki cieplutki i mieciutki, chce go wziac do buzi i zrobic z nim wszystko. Na to chłopak- tak, masz rację, to największy klocek jaki kiedykolwiek zrobiłem.
Lekarz do pacjenta: - Bardzo mi przykro, jest pan nosicielem wirusa HIV... Facet totalnie załamany mówi: - Co za czasy, własnemu dziecku nie można zaufać.
Facet przychodzi (niby) z konferencji, nawalony w trzy dupy... Podchodzi do niego żona i mówi:
- Wiem, że nie byłeś na konferencji. Poszedłeś się schlać ty bezczelu jeden... Masz coś mi jeszcze do powiedzenia?
- Chce mi się rzygać...
- Zaczekaj, pójdę po miskę, bo mi jeszcze tu zapaskudzisz podłogę...
Żona przychodzi... i mówi:
- No nadstawiaj się i rzygaj...
- Zmieniłem zdanie... Zesrałem się...
W czym jest Doda podobna do fletu?
- Bo jak się ją dmucha, to wydaje dźwięki.
Mandaryna śpiewa w Sopocie i po skonczonej piosence widownia krzyczy na bisa, więc spiewa drugi raz. Widownia poraz drugi krzyczy o bisa i tak 3,4,5,6,7,8 az Mandaryna wreszcie mowi:
- Juz naprawde nie mam sily, musze konczyc!
A z widowni:
- Śpiewaj aż się nauczysz!
Był sobie facet, ktory dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pieknie opalone oprocz jego członka! Nie podobało mu sie to, więc postanowił coś z tym zrobić. Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz. Przez plaże przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała sie na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała coś wystającego z piasku.Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedną, to w drugą stronę.- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam sie o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć...
Trzech kolesi dzieli sie wrazeniami z ostatniej popijawy:
- Jezu, tak sie narznalem - mówi pierwszy - ze jak otworzylem rano oczy, to patrze - dom mój. Spogladam nizej - garaz mój, tylko samochód w garazu inny. Okazalo sie, ze cudzym przyjechalem.
- To nic - mówi drugi - Budze sie rano, otwieram oczy, patrze - zona.
OK, mysle, odwracam sie na drugi bok, a tu jakas laska. Tak sie dzien wczesniej nawalilem, ze dupe z baru do wlasnego,
malzenskiego loza zaciagnalem.
- A ja - smetnie mówi trzeci - otwieram oczy, patrze leze na trawniku, bez majtek, fiut mi stoi jak maczuga, a na nim siedzi ogromna czarna wrona i dziobie mnie w jajca. A ja mialem tak sucho w ryju, ze nawet "sioo, ty k*rwo" nie moglem powiedziec...
Dlaczego Zosię poraził prąd?
Bo ciągnęła druta bez zabezpieczenia!
Przychodzi mąż do domu, a tam żona goła leży na łóżku i mówi do niego:
-A teraz wypierdol mnie jak świnie!
A mąż-WYPIERDALAJ ŚWINIO!!!
Po najbiedniejszej dzielnicy Rumuni ucieka kromka chleba przed glodnymi Rumunami
...ucieka i ucieka, w prawo, w lewo, az w koncu przebiega przez podworko, gdzie stoi sobie wyluzowany schabowy i pali faje
Zdesperowana kromka chleba krzyczy do schabowego
-"Schabowy uciekaj! Rumuny nadbiegaja! Nie zal ci zycia?"-
Na to schabowy zaciaga sie faja i odpowiada - "Mnie tu nie znaja!"
siedzi maz z zona i jedza sobie obiadek. Nagle zona oblala sie zupa. - Wygladam jak swinia! - mowi.
na to maz - no, i jeszcze wylalas na siebie zupe !
Na budowie brygadzista mówi do pracownikow:
- dzisiaj przyjezdza inspekcja i ma byc ostry zapierdol.
Kiedy inspekcji nie było, pracownicy siedzieli, pili wino i palili fajki. Nagle przyjechała inspekcja i wszyscy wzieli się do pracy chwytając sie za co było. Jozek wziąl taczke i biega w tą i we tamta. Nagle zatrzymuje go inspektor i się pyta:
- dlaczego pan tak biega z pustą taczką?
Na to pracownik:
- panie, taki zapierdol, ze nie ma kiedy załadowac!
była sobie stara prosstytutka która miała już strupy na pipie no i musiała je zdrapywać, i właśnie w trakcie gdy to robiła wpadł alfons i mówi szybko idzie klient przygotuj się. Kiedy klient skończył zapłacił jej 300 na to ona mówi "przecierz zawsze było 200 za co ten bonus" na t klient dpwiada " t za te chipsy pod poduszką".
zimna wojna. do ostatniego oddzialu na polu walki przedziera się zolnierz z radiostacją i pyta się:
>wode macie ??
>mamy, tu jest studnia (zolnierz)
>a naboje?
>na jeden dzien nam tylko starczy
>jedzienie?
>a zarcia to my juz od trzech dni nie widzielismy.
zolnierz nadal wszystko i tak juz prywatnie pyta:
>a jak z seksem? brakuje wam troche, co?
>co ty, my mamy Natasze
>co to? jaką Natasze?
>no, kolezanke z oddzialu?
>i co, ją tak wszyscy pakujecie?
>no a co?
>a do buzi bierze?
>nie, bo jej pięć dni temu leb urwalo
Dodany: 22.09.04, 11:03 Autor: wierzba Ocena: 4.0(661 gł.) Oceń:
W wypadku samochodowym facet stracił fiuta, więc postanawia dorobić sobie drewnianego. Zawsze na noc odkładał go na krzesło koło łóżka.
Pewnej nocy wybucha pożar. Facet wybiega z domu. Nagle wbiega do środka. A strażak krzyczy:
- Po jakiego ch**a pan tam biegnie?
- Po drewnianego!
Są kobiety bezcenne. Za inne zapłacisz kartą Mastercard.
Jasiu z siostrą mówią do taty:
- tato chcemy chleba!!!
- KUR**!!! W domu kieliszka wódki nie ma, a wy chleba chcecie!!!
Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie zainwestowali. Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi: - Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by nam znosiła jajka.
- Bardzo ładnie - powiedziała pani.
Zgłosił się Kazio: - A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestke zasadziłem, by z niej wyrosło drzewko.
Pani była zachwycona: - Świetnie!
Ostatni się zgłosił Jaś:
- Ja zainwestowałem najlepiej! Kupiłem kaszankę. Najpierw się nią zaspokoiła seksualnie moja siostra, potem ją zjedliśmy i patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył flaka jako prezerwatywę, a rano wszyscy do niego nasraliśmy i mama poszła kaszankę oddać do sklepu jako zepsutą. A tu jest pani złotówka...
snajperka 1000zł naboje 50zł widok umierającego Giertycha bezcenne
rozmawiaja dwie małpy:
- co jesz?
- banana.
- a czemu on taki ciemny?
- bo jem go drugi raz.
Idzie facet i znajduje lampę Dżina. Pociera ją i wychodzi dzin i mówi:
- Spełnię twoje 3 życzenia, ale twoja żona dostanie to samo x2.
No to facet chce nowy dom. Dostaje, a żona dostaje 2 nowe domy. Chce nowy samochód. Dostał, a żona dostała 2.
No to 3 zyczenie faceta:
- Pobij mnie tak, żebym był półmartwy.
Jasiu wyslal list do swietego mikolaja z napisem co chcialby otrzymac i wymienil
"rowerek,hulajnoge i deskorolke"
na poczcie otworzyli list i przeczytali jego pracownikom zal sie zrobilo chlopca wiec zrobili zrzutke i kupili jemu hulajnoge i deskorolke a na rowerek nie starczylo im pieniedzy. po 1 tygodniu znowu przyszedl list do swietego mikolaja od jasia i ci znowu go otworzyli i zaczeli czytac a tam pisalo " drogi św. mikolaju dziekuje za hulajnoge i deskorolke a ten rowerek to pewnie te skurwysyny z poczty zajebaly"
Wpada facet do domu i wola rozradowany do zony:
- Kochanie, patrz mam szostke w totku !!!
- Niemozliwe, pokaz.
- No, patrz. Bedzie z kilka miliardow. Pakuj sie!
- Już? Jedziemy gdzies?
- Nie. Spierdalaj.
Mówi Etiopczyk do Etiopczyka:
- Chce mi się srać!
A drugi na to:
- Dobra kurde, nie szpanuj!
Jasiu i Małgosia pojechali do babci, a tam jest jedno dwupiętrowe łóżko, więc ustalono, że babcia i dziadek będą spali na dole, a Jasiu i Małgosia na górze. Przed snem Małgosia mówi do Jasia:
- Jasiu, jak powiem pączki, to ruchamy się!
W nocy wszyscy śpią, ale po jakimś czasie słychać:
- Jasiu, pączki!
No i zrobili co trzeba i poszli spać. Po jakimś czasie znowu słychać:
- Jasiu, pączki!
Znowu odwalili kawał dobrej roboty i poszli spać. Po kilku kwadransach ponownie słychać:
- Jasiu, pączki!
Dziadek:
- Przestańcie wreszcie jeść te pączki, bo już lukier się na mnie leje!
Wraca maz do domu i od progu wola:
-kochanie, pakuj sie, trafilem 6ke w totka!!!
-I co, lecimy do cieplych krajow?
-Nie, wypierdalaj mi stad...
Dlaczego podczas meczu piłki nożnej ligi etiopijskiej powstały ogromne zamieszki i burdy na stadionie? Sędzia pokazał żółtą kartkę, a wszyscy myśleli, że to jest sucharek.
facetowi zachciało się srać i biegnie do toalety publicznej,patrzy a tu przy męskim kolejka na 50m a przy damskim nikogo no i mówi do babki klozetowej
-Niech mnie pani wpuści do damskiego zapłace ile pani chce
-Nie panie przecierz to damski kibel
-Prosze ja już sram w majty
-No dobra właż pan tylko nie naciskaj czerwonego guzika
Gościu wbiegł do kibla nagle słychać stękanie, uf wysrał się i patrzy trzy guziki na ścianie zielony pomarańczowy i czerwony , no to nacisnął zielony woda sie spuściła no to nacisnął pomarańczowy dupe mu wytarło gościu się cieszy ale myśli dlaczego mi nie kazała naciskać czerwonego a co mi tam. Za chwilę krew się leje gościu krzyczy a na wyświetlaczu napis "tampon został wymieniony"
jest rus,niemiec i polak. Nagle pojawia sie diabeł i mówi:
Kazdy ma mi przynieść tutaj po kwiatku ze swojego kraju bo was zabiore do piekła:
-no to przychodzi polak z fiołkiem i diabeł każe mu usiąśc. No to polak siada i nic!!!
-przychodzi niemiec z rózą i siada i jednym okiem sie śmiej a drugi płacze!! no to diabeł sie pyta czemu płaczesz bo róża ma kolce! a czemu sie śmiejesz?? -Bo rusek idzie z kaktusem!!!
Przedstawienie w cyrku. Pod koniec spektaklu na srodek sceny wychodzi spiker i mówi:
-"Prosze panstwa, a teraz absolutny gwóźdz naszego programu. Jest to bez watpienia najlepsza czesc naszego spektaklu. Jednak ten numer jest bardzo trudny. Będzie wymagał absolutnej koncentracji z panstwa strony. Otóż za chwile swiatło na widowni zostanie zgaszone, zostanie podswietlona tylko scena. Państwa zadaniem jest zachowanie absolutnej ciszy, inaczej numer sie nie uda."
Publicznosc troche zdziwiona ale zgadza sie. Za chwile światlo na widowni gasnie. Spiker na srodku sceny zostawia gazetkę porno. Nagle zza kulis wychodzi jakis trzydziestoletni koles, podchodzi do gazetki bierze ja, siada po turecku i zaczyna walic konia. Publicznosc zszokowana, nagle ktos nie wytrzymuje i krzyczy:
-O kurwa!!!
-To ktoś tu jest?!?
Jedzie dwóch gości pociągiem.Siedzą razem w przeziale już od dłuższego czasu i nie rozmawiaja ze sobą. W końcu jeden z nich zagadnął:
-wie pan już tak długo razem jedziemy może się przedstawie.Mam na nazwisko Buła.
-a ja Paliwko
Znowu jadą i się nie odzywają. Po jakimś czasie Buła się pyta:
-wie pan przez ten czas jak jedziemy to wymyśliłem krótką rymowankę do pana nazwiska. Może chciałby pan usłyszec?
-no dobrze prosze powiedzieć
-Paliwko, Paliwko to głupie nazwisko
Jadą dalej i kolejną chwilę ciszy tym razem przerywa Paliwko:
-ja też mam dla pana rymowankę z pańskim nazwiskiem. Chciałby pan usłyszeć?
-ależ prosze śmiało mi powiedzieć
-Buła, Buła ty chuju
Czym sie różni opona od murzyna?
Jak sie zalozy na opone lancuch to nie rapuje
Zostało trzy dni do końca świata i zwierzęta w dżungli postanowiły zrobić orgię. Jak postanowiły tak zrobiły. No i słoń rucha żyrafe. Rucha ją rucha a ta w pewnym momencie schyla łeb pod siebie i mówi:
-Ty, słoń co Cię pojebało, trzy dni do końca swiata a ty mnie w gumie jebiesz?
-Ty żyrafa co ty pierdolisz to mi kobra lachę ciągnie:)
Jedzie facet faceta w tyłek i steka.
-och, ale ty jesteś fajny, taki ciasny uuu.
- to dlatego że jestem dopiero na pierwszym roku seminarium -proszę ksiedza proboszcza.
PRZYCHODZI MURZYN DO CHIRURGA PLASTYCZNEGO I MÓWI:
-CHCĘ BYĆ KWIATKIEM
CHIURG NA TO:
-JAK TO KWIATKIEM
-NO TAK
-DOBRA DA SIE ZAŁATWIĆ
PO OPERACJI MURZYN SIE BUDZI PATRZY MA
RĘCE MA NOGI WSZYSTKO NA SWOIM MIEJSCU PRÓCZ KUTASA
-EJ NO MIAŁEM BYĆ KWIATKIEM AWY MI WYKASTROWALIŚCIE
-NO CO "CZARNY BEZ"
Zakonnica wychodzi z zakono po pięciu latach i słyszy słowo huj .
Prosze księdza co to jest huj ? Księdz odpowieda ludzie .
Zakonnica słyszy słowo kurwa.
Prosze księdza co to jest kurwa ksiądz odpowiada kobieta .
Zakonnica słyszy słowo cipa.
Prosze księdza co to znaczy cipa ksiądz odpowiada czoło .
Zakonnica w chodzi do autobusu i mówi :
ale mi sie cipa spociła ,co wy huje nigdy kurwy nie widzieliście.
Idzie sobie po plaży pewien gostek i szuka miejsca gdzie sie polozyc na kocu, zaraz połozył sie przy fajnej lasce ktora miała jendrne i zajebiscie wypukłe piersi , nagle zaczął kręcic ją za sutki a ona sie pyta
- co pan robi
facet odpowiada
- szukam stacji radiowej z nowego jorku
dziewczyna łapie go za huja i muwi:
z taką anteną to pan nawet warszawy nie znajdzie
SIEDZĄ DWA DOWNY W POKOJU NAGLE ZGASŁO ŚWIATŁO JEDEN MÓWI DO DRUGIEGO,
-TO CHYBA KORKI - NA TO DRUGI,
-TO NA CO CZEKASZ IDZ MU OTWORZYĆ!!
Wchodzi ojciec Jasia do pokoju i pyta: Jasiu dlaczego owijasz tego chomika tasmą izolacyjną ?? A Jas na to:
- żeby nie pękł jak go będę pierdolił !!
Bawi sie Michał klockami, przyszła mama i spuściła wodę!
Kilku chłopaków wybierało się na dyskę. Bardzo chciała z nimi pojechać dziewczyna, której bardzo śmierdziało z ust. Długo nie chcieli się zgodzić, w końcu ona obiecała im, że nie będzie się odzywać. Chłopaki tańczyli - ona nie. Różni faceci do niej startowali, prosili do tańca, a ona kiwała tylko głową, że nie.
W końcu pomyślała sobie:
- Idę tańczyć! Mam dosyć podpierania ścian. Przecież jestem na dyskotece. Mogę sie trochę poruszać i nic nie mówić.
Zaczęła tańczyć z jakimś chłopakiem. Tańczą jeden taniec, drugi, piąty... Panienka się wciąż nie odzywa. Chłopak pomyślał więc, że jest bardzo nieśmiała. Nie chciał jej speszyć i w końcu zapytał:
- Jak ci na imię?
- Renata
- O, pierdnęłaś?
- Nie!
- Znowu pierdnęłaś!
Janosik wychodzi z chałupy, patrzy, a tam Maryna kuca. No to Janosik zaszedł ją od tyłu i kiecke w góre.
- Maryna Ty masz penisa?!?!
- Nie Janosik, ino sram!!
idą sobie 3 buraki... czerwony, cukrowy i lepper
Wstaje dziewczyna rano po seksie.I mowi do partnera:
-Mieszkanie tez masz male
Kiedy Rumunka zdejmie majtki przez głowę?
-?
-Jak w kroku przegniją.
-A czemu Rumunka raz w miesiacu zdejmuje majtki?
-?
-Żeby się mogły robaki wyżygać.
Stary wilk morski spotyka w porcie zamyślonego młodego marynarza.
- Co robisz chłopcze?
- Myślę.
- Pamiętaj, że jak prawdziwy marynarz myśli to pali fajkę.
Następnego dnia:
- Widze że masz fajkę, a co w niej palisz?
-Tytoń oczywiście.
- Pamiętaj, że jak prawdziwy marynarz pali fajkę, to nie na tytoniu tylko na włosach łonowych swojej kobiety.
Nstępnego dnia znowu się spotykają.
- Co masz w tej fajce?
- Włosy łonowe mojej kobiety.
- To daj spróbować!
Stary wilk morski pyknął parę razy i mruknął z uznaniem:
- Mmmm... Rwane przy dupie!
Thorthas
Wysłany: Sob 22:10, 17 Maj 2008
Temat postu:
Wraca chłopak z dziewczyną z randki.... On grzecznie odprowadza ją do klatki... przypiera dziewczynę do ściany opierając się łokciem o ścianę rozpoczyna pożegnanie:
On: Kochana... a może byś tak... sprawiła, że poczuję się lepiej...
Ona: mmm... ale co masz na myśli????
On: No może zrobisz mi takiego małego... malutkiego....
Ona: no wiesz...
On: Co Ci szkodzi... będę lepiej spał... taki mały lodzik i spadam...
Ona: wiesz... ojciec zaraz będzie szedł wyrzucić śmieci...
On: ... ale mi dużo nie trzeba... raz dwa i po sprawie... no dawaj... szybko...
Ona: wiesz... o tej porze sąsiad zawsze wychodzi z psem...
On: oj proszę no zrób mi tego loda no...
Ona: nie... boję się...
Po chwili wychodzi siostra i krzyczy: SĄSIAD NIE MA KURWA PSA, OJCIEC ŚMIECI DO ZSYPU WYRZUCA I POWIEDZIAŁ ŻE MASZ MU KURWA ZROBIĆ TEGO LODA - A JAK TAK BARDZO NIE CHCESZ TO JA MU ZROBIE - BO JAK TAK DALEJ BĘDZIE OPIERAŁ SIĘ O TĄ ŚCIANĘ I NIE PRZESTANIE DZWONIĆ TYM JEBANYM DOMOFONEM TO OJCIEC ZEJDZIE I SAM MU GO ZROBI
Mąż pyta żony:
- Umiesz grać w chowanego?
- Oczywiście, a kto nie umie?
- To teraz ja idę po zapałki, a ty się schowaj tak, żebym cię więcej w życiu nie znalazł.
* * * * *
Klient restauracji patrzy na rachunek:
"Dwie wódki - 15PLN,
Sałatka - 8PLN,
Jeśli przejdzie - 15PLN,
Cztery piwa - 20PLN"
- Panie kelner, co to kurna jest: "jeśli przejdzie"??
- Ehh, no nie przeszło...
* * * * *
Do pijanego ojca podchodzi Jaś i pyta:
- Tatusiu, a skąd się biorą dzieci?
- A dlaczego, synku, nie zainteresujesz się skąd się biorą dorośli? A może jesteśmy ci zupełnie obojętni!?
* * * * *
Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To był Sagem.
Labur
Wysłany: Sob 12:30, 19 Kwi 2008
Temat postu:
HYH chciałbym mieć takiego brachola
Thorthas
Wysłany: Pią 17:49, 18 Kwi 2008
Temat postu:
bo ja dowcipny jestem :]
Labur
Wysłany: Czw 22:16, 17 Kwi 2008
Temat postu:
Ja pidole thorcik w chu...tych dowcipów masz
Riyu
Wysłany: Czw 0:36, 17 Kwi 2008
Temat postu:
to ja dodam coś od siebie
- Co robisz widząc Emo z odstrzeloną ręką?
- Przestajesz się śmiać i przeładowujesz broń.
- Co jest lepszego od pięćdziesięciu dzieci Emo przybitych do drzewa?
- Jedno dziecko Emo przybite do pięćdziesięciu drzew.
- Jaka jest różnica między Emo a komarem?
- Jak walniesz komara przestaje ssać.
- Dwóch Emo skacze z dachu. Kto wygra?
- Społeczeństwo.
- Jaka jest różnica między Emo, a karaluchem?
- Emo ucieka szybciej jak włączasz światło.
- Ile potrzeba dzieci emo do wkręcenia żarówki?
- żadnego, niech płaczą w ciemności
- Jak ściągnąć EMO z drzewa ?
- Przeciąć sznur!
Co mówisz do emo, żeby się rozpłakał?
Cokolwiek.
Ile emo potrzeba by wymienić żarówkę?
Jednego do wymieny i tysiąca do napisania piosenki jak
roztłuczone kawałki żarówki symbolizują ich zepsute życie.
Jak wybić wszystkich emo?
Poczekać ...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by
JR9
for
stylerbb.net
Regulamin